Sunday, November 20, 2016

Kosmetyki BANDI

Od prawie 2tyg testuję kosmetyki BANDI, są to szampon, peeling do skóry głowy, płyn micelarny oraz serum do twarzy. 

Pierwszy raz testowałam krem tej firmy około rok temu, z którego byłam zachwycona (obserwatorzy ze snapa pewnie pamiętają), teraz też mogę powiedzieć, że serum z witaminą C jest genialne, widzę już pierwsze efekty, przebarwienia są zdecydowanie mniej widoczne, a skóra dużo lepiej nawilżona. 

Płyn micelarny również świetnie się sprawdza, odkąd przedłużam rzęsy nie mogę korzystać z dwufazowych płynów do demakijażu oczu, a uwielbiam się malować więc jak tylko mam okazję to maluję oczy, do pełnego demakijażu twarzy wystarczają mi trzy waciki - pierwszym zmywam z grubsza całą twarz, drugim skupiam się na oczach, a trzecim to właściwie tylko dla upewnienia się że wszystko zostało zmyte. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia, bardzo przyjemny w użytkowaniu. 

Szampon - byłam zdziwiona, że całkiem okej się pieni (jestem przyzwyczajona do takich zawierających SLS i wszystko co się da, które cudownie się pienią), włosy są po nim miłe w dotyku i miękkie. 

Peeling do skóry głowy - pierwszy raz z czymś takim się spotkałam, bardzo fajne opakowanie, ale trzeba uważać żeby go nie stłuc. Nie bardzo wiem jak go używać, póki co bez żadnego wow, poużywam jeszcze trochę i dam mały update za jakiś czas. 


 


 


 


 


 

No comments:

Post a Comment