Thursday, August 18, 2016

FOREO Iris + Luna mini oraz Issa


FOREO - nowiutka IRIS oraz uwielbiane przeze mnie od prawie roku LUNA mini i ISSA


Ostatnio moja mała rodzinka FOREO powiększyła się o masażer okolic oczu IRIS w odcieniu petal pink, który tak jak reszta produktów wykonany jest z hypoalergicznego silikonu (bardzo łatwy w pielęgnacji i przyjemny w dotyku). 



Masażer posiada dwa tryby pracy: Pure i SPA, poniżej informacja ze strony foreo.com

"Tryb Pure w wyjątkowo delikatny sposób naśladuje masaż manualny i jest odpowiedni dla skóry pokazującej pierwsze oznaki starzenia. Tryb Spa odtwarza profesjonalny zabieg pielęgnacyjny łącząc punktowe stymulowanie skóry z delikatnymi pulsacjami stanowi idealne rozwiązanie dla skóry z widocznymi oznakami starzenia."



Moje oczy po każdej nocy są strasznie opuchnięte, dodatkowo prawie codziennie noszę soczewki kontaktowe, bardzo dużo mrugam oczami i wyglądam na zmęczoną, IRIS genialnie się sprawdza po nocy i faktycznie pomaga w redukowaniu opuchlizny, narazie nie miałam czasu testować masażera regularnie przez ciągłe wyjazdy, więc nie jestem w stanie stwierdzić jak sobie radzi z cieniami pod oczami (które są moją zmorą), ale na pewno będzie jakiś update w tym temacie. Uczucie masowania jest bardzo przyjemne i relaksujące.

Od grudnia zeszłego roku posiadam szczoteczkę do mycia twarzy LUNA mini oraz szczoteczkę do mycia zębów ISSA, jestem z nich bardzo zadowolona i zabieram je ze sobą wszędzie. Poniżej wklejam posta z mojego instagrama wraz z recenzją którą wtedy napisałam:



"Od dwóch miesięcy używam szczoteczki do zębów ISSA oraz szczoteczki do twarzy LUNA mini wraz z żelami do mycia twarzy na dzień i noc. Moja opinia o szczoteczce do zębów pozostaje bez zmian - mega przyjemna w użytkowaniu, delikatna, fajnie masuje dziąsła. Szczoteczka do twarzy - zakochałam się w niej, każdy poranek i powrót do domu to dla mnie pewnego rodzaju rytuał, bez którego teraz nie wyobrażam sobie codziennego dbania o cerę. Siedząc w domu potrafię myć twarz kilka razy dziennie, ponieważ jest to tak przyjemne i relaksujące. Kremy o wiele lepiej się wchłaniają, skóra jest w zdecydowanie lepszej kondycji, napięta, odżywiona, promienieje, rzadziej pojawiają się wypryski. Ostatnio pierwszy raz musiałam naładować moją Lunę, ponieważ zaczęła się wyłączać w trakcie mycia. Jak widać na zdjęciu żele są bardzo wydajne, po 2 miesiącach mam ich jeszcze całkiem sporo, myślę, że spokojnie wystarczają 3 miesiące."








No comments:

Post a Comment